„U początku swojego pontyfikatu Jan Paweł II spotkał się z ponad dwoma tysiącami dzieci w jednej z rzymskich parafii. I rozpoczął katechezę w ten sposób:

– Jak przygotowujecie się na Boże Narodzenie?

– Przez modlitwę! – wykrzyknęły dzieci.

–  Dobrze, przez modlitwę –  mówi do nich Papież –  ale także przez spowiedź. Musicie się wyspowiadać, aby potem przystąpić do Komunii Świętej. Zrobicie tak?

I tysiące dzieci wykrzyknęło jeszcze głośniej:

– Zrobimy!

–  Tak, musicie tak zrobić! –  powiedział do nich Jan Paweł II. A potem nieco ciszej:

–  Papież też się wyspowiada, żeby godnie przyjąć Dzieciątko Boże”

[tx_divider size=”24″]

¹ Francisco F. Carvajal, Rozmowy z Bogiem. Medytacje na każdy dzień, tom. I, Adwent, Boże Narodzenie, 1.2. 

Spowiedź dla osoby wierzącej jest Sakramentem, a to oznacza, że w konfesjonale spotyka się z samym Jezusem. To dlaczego tak wiele osób ma opory, żeby iść do spowiedzi? Pamiętam, jak sama miałam taki okres w życiu, że przed niemalże prawie każdą spowiedzią miałam ból brzucha lub głowy, czułam się słabo. Stojąc w kolejce i czekając na spowiedź przyspieszało mi tętno i tak się przejmowałam,aż zapominałam grzechy! Oczywiście, później miałam poczucie źle odprawionej spowiedzi i myśli, żeby ją powtórzyć. Świetnie rozumiem osoby, które cierpią, z powodu stresu i lęku przed spowiedzią.

[tx_row]

[tx_column size=”1/2″]

[tx_heading style=”default” heading_text=”Kogo dotyka stres przed spowiedzią?” tag=”h2″ size=”24″ margin=”24″ align=”left”]

Przyglądają się temu problemowi, już jako coach chrześcijańska i mając wiedzę psychologiczną, zwróciłam uwagę na to, że stres przed spowiedzią:

  • dotyka ludzi o wysokim stopniu wrażliwości
  • jest połączony z emocjami i nie radzeniem sobie z nimi
  • jest związany z sumieniem skrupulanckim, które nadmiernie wyolbrzymia przewinienia
  • częściej dotyczy kobiet, niż mężczyzn
  • jest związany ze wstydem, z powodu grzechów nieczystych
  • dotyka osób, którym brakuje zaufania Bogu i łatwo popadają w rozpacz
  • może wynikać z braku wcześniejszego przygotowania i tzw. spowiedzi na ostatnią chwilę, w pośpiechu i na szybko
  • jest konsekwencją braku prawdziwego zawierzenia Bogu i zrozumienia istoty Sakramentu Pokuty
  • może wypływać z niedojrzałości wiary

[/tx_column]
[tx_column size=”1/2″]

[tx_heading style=”default” heading_text=”Objawy stresu przed spowiedzią” tag=”h2″ size=”24″ margin=”24″ align=”left”]

Kiedy stoisz w kolejce do konfesjonału i pierwszą Twoją myślą jest, żeby stamtąd uciec, to często przy tym możesz odczuwać różne mało przyjemne reakcje Twojego organizmu.
Jak się objawia tego typu stres?

  • bark koncentracji
  • chaos myśli typu: co mu powiem? a jak mnie wyśmieje? a jak nie dostanę rozgrzeszenia? jak mam powiedzieć ten grzech? a jak zapomnę jakiegoś grzechu?
  • poczucie braku przygotowania
  • przepuszczanie ludzi w kolejce
  • ulga, kiedy ksiądz nie zdąży wyspowiadać
  • potliwość rąk
  • kołatanie serca
  • przyspieszony puls
  • płytki oddech
  • bóle brzucha i jelit
  • może się pojawić biegunka, wzdęcia
  • suchość w gardle
  • omdlenia

[/tx_column]
[/tx_row]

[tx_heading style=”default” heading_text=”Jak pokonać stres przed spowiedzią?” tag=”h1″ size=”30″ margin=”24″ align=”center”]

Jak widzisz wcale ten problem nie jest łatwy. I doskonale wiem, że dotyka sporej grupy ludzi. Często zaczyna się w okresie dzieciństwa i później dorosły człowiek jest wstanie opanować myśli, ale reakcje organizmu pozostają. Często są to wstydliwe sytuacje, kiedy trzeba wyjść z kościoła, bo żołądek i jelita nie dają rady. Czy można sobie jakoś z tym poradzić? W ciężkich przypadkach, kiedy ktoś ogólnie jest pokonywany przez stres bardzo często i powoduje to choroby, warto sięgnąć po pomoc specjalisty. W większości, z pomocą Boga i mądrego spowiednika, można poradzić sobie bez psychologa.

Kroki, żeby sobie poradzić ze stresem związanym ze spowiedzią:

  1. Myśl pozytywnie o Sakramencie Spowiedzi
    [tx_spacer size=”16″]
    Pomocna może być taka modlitwa:
    Panie Jezu Chryste! Uciekam się do Ciebie w ufności i zawierzeniu. Zabierz mi mój lęk, bo przecież Spowiedź Święta jest spotkaniem z Tobą. W niej, mój Panie, zanurzasz moją duszę w Świętej Krwi Twojej i ukrywasz w Twoim Najświętszym Sercu. Okaż mi Panie miłosierdzie, bo po nie przychodzę do Ciebie. Daj mi prawdziwą i dojrzałą wiarę, bym widział(a) w kapłanie spowiadającym Ciebie i przyjmował(a) z wiarą, co mi powie. Daj mi odwagę do wyznania grzechów ciężkich i pokonania wstydu. Pomóż mi, by moje serce i ciało było spokojne. Przez Niepokalane Serce Maryi proszę Cię o łaskę dobrej spowiedzi, wyznania wszystkich grzechów i opanowanie emocji i ciała. Amen.
    [tx_spacer size=”16″]
  2. Znajdź jednego i stałego spowiednika, powiedz mu o swoim problemie
    [tx_spacer size=”16″]
    Często kapłani znajdują odpowiednie słowa, żeby uspokoić penitenta. Patrząc przez wiarę na spowiedź to sam Jezus chce Cię wyciszyć i dać pokój Twojemu sercu. Poza tym ksiądz mając wieloletnie doświadczenie spotkał nie jedną trwożliwą duszę i będzie potrafił Ci pomóc, szczególnie w przypadku sumienia skrupulanckiego.
    [tx_spacer size=”16″]
  3. Racjonalizuj swoje myśli
    [tx_spacer size=”16″]
    ◊ w konfesjonale będzie słuchał moich grzechów sam Jezus, a On mnie zna najlepiej
    ◊ ksiądz jest sługą Boga i narzędziem w rękach Jezusa w momencie spowiedzi
    ◊ spowiedź przyniesie mi pokój serca i ulgę czystości duszy
    ◊ przychodzę do spowiedzi po miłosierdzie Boże i odpuszczenie przewinień
    ◊ to tylko spowiedź! Nikt mnie tam nie zabije, ani nie skrzywdzi
    ◊ jestem dorosła/y i dam radę opanować siebie
    [tx_spacer size=”16″]
  4. Przygotowuj się wcześniej
    [tx_spacer size=”16″]
    Dobrze odprawiona spowiedź wymaga odpowiedniego przygotowania. Polecam nauczyć się robić krótki, codzienny wieczorny rachunek sumienia. Łatwiej potem przed samą spowiedzią odświeżyć pamięć. Jeśli masz tak, że stres powoduje u Ciebie zapominanie grzechów, spisz je na małej kartce. Najlepiej jakimiś skrótami, które będą tylko dla Ciebie zrozumiałe. Na wypadek, gdyby kartka się zgubiła i ktoś ją znalazł. Ja mam mały notes, w którym notuję grzechy, gdy robię rachunek sumienia przed samą spowiedzią. Jeszcze się uczę, żeby wyrobić w sobie praktykę codziennego rachunku sumienia. Po spowiedzi wyrywam kartkę z notatnika i spalam albo niszczę w inny sposób.
    [tx_spacer size=”16″]
  5. Praktykuj dziecięctwo Boże
    [tx_spacer size=”16″]
    Dziecięctwo Boże uczy prawdziwego zawierzenia Bogu i uwalnia od lęku. Jeśli chcesz więcej wiedzieć w tym temacie to zapraszam Cię do dołączenia do adwentowego wyzwania! Po zapisie otrzymasz ode mnie materiały i wśród nich pdf. dotyczący praktykowania dziecięctwa Bożego.

[tx_calltoact button_text=”Adwentowe wyzwanie rozwojowe. ” url=”https://www.subscribepage.com/wyzwanie-adwentowe”]Jeszcze zdążysz się przygotować na przyjście Dzieciątka Jezus! Kliknij tutaj, by dołączyć »» [/tx_calltoact]